poniedziałek, 25 września 2017

#12 Eric-Emmanuel Schmitt "Zazdrośnice"


Tytuł: Zazdrośnice (Le poison d’amour)
Autor: Eric-Emmanuel Schmitt
Wydawnictwo: Znak Literanova
Rok wydania: 2016

Anouchka, Julia, Raphaëlle, Colombe – cztery przyjaciółki od serca, na zawsze. Od dziecka zwierzały się sobie ze wszystkiego, dzieliły każdą radością i smutkiem. Wierzą, że miłość przemija, lecz przyjaźń jest wieczna.  Jednak gdy Raphaëlle zaczyna korespondować z chłopakiem, z którym spotykała się Julia, więzi łączące cztery przyjaciółki zostają wystawione na ciężką próbę…
                                                                                                                                                             Opis z książki

Schmitt zaskoczył mnie jak nigdy!!! Wiedziałam, że on się zna na ludzkich uczuciach, potrafi wejść w głowę i myśli, ciało i umysł każdego dorosłego człowieka. Potrafi to jak żaden inny pisarz. Ale żeby napisać książkę w formie pamiętników 4 nastoletnich dziewczyn??!!! Ja rozumiem, że Eric sam był nastolatkiem, ale jest mężczyzną, a nie kobietą. To całkiem zmienia postać rzeczy. Ja też byłam nastolatką i to mocno zakompleksioną nastolatką. Dokładnie wiem co roi się w głowie dorastającej kobietki. Jej ciało zmienia się z dziecięcego w kobiece, jej ciałem i umysłem władają szalejące hormony, zaczyna inaczej myśleć i patrzeć na płeć przeciwną. Każda kobieta sądzi, że mężczyzna jej nigdy nie zrozumie, bo pochodzi z innej planety, tym bardziej nastolatka. A tu pojawia się mężczyzna 57-letni (wiadomo, że facet jest jak wino: im starszy tym lepszy 😉 ) i rozkłada system na łopatki, burzy całe nasze wyobrażenie o gatunku zwanym mężczyzną. Taki mężczyzna rodzi się raz na miliard urodzeń.

Wracając do Zazdrośnic. To opowieść o czterech przyjaciółkach, nastolatkach. Chodzą do jednego liceum, każda z nich jest inna, a jednak się przyjaźnią. 
Julia – uważa, że jest nieatrakcyjna, ma za sobą próbę samobójczą, smutek zajada słodyczami i zna na pamięć Romea i Julię
Anouchka – jest w trakcie przemiany z dziewczynki w kobietę i nie akceptuje tego co się dzieje z jej ciałem, przeżywa rozstanie rodziców i nową sytuację w której znalazł się jej Dad. 
Colombe – zakochuje się w każdym chłopaku, którego spotyka, chociaż ci nie zwracają na nią uwagi, a ona cierpi i nienawidzi miłości. 
Raphaëlle – chociaż jest duszą towarzystwa to chłopaki się nią nie interesują w takim sensie w jakim by chciała, jest jednocześnie najlepszą uczennicą i największą imprezowiczką. 
Kończą się wakacje i dziewczyny wracają do szkoły. Wakacyjna przygoda jednej z nich oraz udział w szkolnym przedstawieniu rozpoczął lawinę zdarzeń, które odmienią życie każdej przyjaciółki. Czy ich przyjaźń przetrwa próby, na które zostaną wystawione? Do czego może doprowadzić kobieca zazdrość? Czy przyjaźń jest równie nietrwała co miłość? Odpowiedz na te pytania znajdziecie w Zazdrośnicach.

Powieść ukazuje również czym jest współczesny seks nastolatków, jakie jest do tego podejście władz i szkoły oraz jakie niesie za sobą konsekwencje. „Natychmiast zaprowadziła mnie do szkolnego ambulatorium, gdzie pani Finnois, o nic mnie nie pytając, dała mi pigułkę „dzień po”.

Cytaty:

„Czy do tego stopnia jesteśmy wrogami, że nawet nie możemy grać wrogów?”

„Londyn to wieża Babel, która najwyraźniej postanowiła nie piąć się już pod niebo, lecz zejść na ziemię, żeby wić się po ulicach, alejach i ogrodach.”

„Byli wolni, zanim zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. Już nie są odkąd to stwierdzili. Miłości się nie wybiera, to miłość wybiera.”

„W każdej znanej osobie czai się obcy, gotowy w każdej chwili wyskoczyć.”

„Uważamy, że się znamy, podczas gdy rozpoznajemy tylko sylwetkę w oddali. Podejście bliżej okazuje się niebezpieczne. Nasz wygląd i nasze wcześniejsze zachowanie stanowią parawan, za którym kryje się nieznajomy.”

„Wolał potwierdzić okropne zdanie, jakie ludzie mieli na jego temat, niż ujawnić swoje skryte myśli i swoje cierpienia.”

„ Najwspanialsza chwila w miłości nie pojawia się wtedy, gdy mówi się „kocham cię”, lecz kryje się w ciszy pośrodku pościeli, w dreszczach przebiegających po skórze, w żyle, która pulsuje wzdłuż ramienia, w rubinowych ustach, które się uśmiechają, w niezmiernej wstydliwości, która nagle spowija nasze nagie ciała.”

„Są tylko dwa czasowniki, które potrafię z przekonaniem odmienić w czasie przyszłym: będę kochała, umrę. A zatem oświadczam wam: zanim umrę, będę bardzo kochała!”


Za cudowną książkę dziękuję wydawnictwu Znak Literanova 💖

Serdecznie zapraszam również na stronkę Erica-Emmanuela Schmitta.



2 komentarze:

  1. Właśnie skończyłam czytać.... wróciły wszystkie wspomnienia z czasów szkoły. To przeżywanie wszystkiego, myślenie o chłopakach, o swoim wyglądzie. Ja też byłam mega zakompleksiona - źle się czułam w swoim ciele, byłam nieśmiała i byłam "inna" (dziś wiem, że moja inność wyszła mi na plus, bo nie udawałam kogoś innego na siłę).

    Bardzo zaskoczył mnie koniec. Jestem bardzo rozdarta, bo na prawdę nie rozumiem jak można targnąć się na swoje życie. Dla mnie to ostateczność... i to bardzo skrajna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zawsze byłam inna, nieśmiała i szczerze mówiąc mało lubiana, zwłaszcza w liceum, bo nie ubierałam się, nie malowałam i nie czesałam się modnie tak jak pozostali. To niestety pozostawia skazę w psychice i rzutuje na całe nasze życie.

      Co do zakończenia to mnie nie zaskoczyło. Widzisz... ty czy ja nie targnęłybyśmy się na swoje życie. Ale współczesne nastolatki to co innego. Mają szeroki dostęp do mediów społecznościowych, z każdej strony są bombardowane ideałami piękna, a co najgorsze nie mają zaufania do rodziców, nauczycieli czy psychologów. Więc żyją ze swoimi problemami, wyolbrzymiają ję i niestety dochodzi do takich tragedii :(

      Usuń